W ostatnich latach wzrasta zainteresowanie prywatnymi akademikami. Jest to spowodowane przede wszystkim niedoborem miejsc w akademikach państwowych, ale także możliwością zapewnienia sobie lepszego standardu za niższą kwotę niż trzeba byłoby zapłacić za wynajem mieszkania. Dużym plusem jest fakt, że aby otrzymać miejsce w takim akademiku, student nie musi spełniać rygorystycznych kryteriów – decyduje kolejność zgłoszeń. Należy przyznać, że oferta prywatnych akademików jest dość kusząca, a ceny – niewiele wyższe niż w państwowych akademikach.
Na co można liczyć? Przede wszystkim na dobrą lokalizację. Właściciele akademików dokładają starań, by budynki mieściły się w bliskim sąsiedztwie uczelni bądź centrum miasta, ewentualnie także dworca kolejowego, albo przynajmniej w miejscu, gdzie jest wiele połączeń komunikacyjnych. Zdarza się, że do tego samego właściciela należy kilka budynków położonych w różnych punktach miasta, więc można wybrać najbardziej dogodną lokalizację (choć nie jest ona gwarantowana – wiadomo, że przy ograniczonej liczbie miejsc nie da się każdego zadowolić).
Kolejną niewątpliwą zaletą jest niewielka liczba osób w pokojach, a także samych akademikach. Studenci przeważnie mają do dyspozycji pokoje jedno-, dwu- i trzyosobowe. Oprócz tego łazienki i kuchnie są znacznie łatwiej dostępne niż w tradycyjnych akademikach. Są one dzielone przez kilka lub kilkanaście osób (a nie kilkadziesiąt z całego piętra), choć zdarzają się też pokoje z własnymi łazienkami.
Następnym plusem jest nowe wyposażenie, zarówno pokoi, jak i części wspólnych. W tradycyjnych akademikach czasem jeszcze spotyka się zdezelowane meble z czasów PRL-u; natomiast w prywatnych najczęstszy jest wystrój nowoczesny, prosty, minimalistyczny, a przy tym estetyczny. Ponieważ prywatne akademiki zaczęły powstawać stosunkowo niedawno, znajdujące się w nich sprzęty są często najwyżej kilkuletnie. Pokoje o podwyższonym standardzie mają własne łazienki, lodówki i kuchenki mikrofalowe, a nawet kąciki do przygotowywania posiłków, przez co przypominają bardziej kawalerki, ale tu należy liczyć się z wyższą ceną (700-1000 zł). Jednak osoby korzystajace ze wspólnych kuchni też nie mogą narzekać, bo znajdą w nich nowy sprzęt AGD. Oprócz tego prywatne akademiki są wyposażone w monitoring i wi-fi.
W budynkach nieraz znajdują się dodatkowe udogodnienia – sklepiki spożywcze, bufety, kawiarnie, pralnie, suszarnie, a nawet siłownie i wypożyczalnie sprzętu sportowego. W niektórych akademikach przewidziano także pomieszczenia do coworkingu dla tych studentów, którzy chcą pogodzić studiowanie z pracą.
Pewnym minusem zamieszkiwania w prywatnych akademikach może być konieczność przestrzegania regulaminów, które bywają bardziej rygorystyczne niż w akademikach uczelnianych. Jednak to też zależy od punktu widzenia – są studenci, którym spodoba się brak konieczności wdychania dymu papierosowego (zakaz palenia) albo możliwość spokojnej nauki bez przymusu uczestniczenia w całonocnych imprezach organizowanych przez współlokatorów (cisza nocna i zakaz wstępu dla osób spoza budynku po wyznaczonej godzinie).